Pierwszy dzień testów na torze Sepang przebiegł dziś w gorącej i wilgotnej atmosferze. Temperatura powietrza sięgała 33 stopni Celsjusza, a przy ziemi nawet 50 stopni. Upalna atmosfera utrzymywała się do chwili kiedy zaczęło padać- na 20 minut przed zamknięciem toru o godzinie 18:00.
Dani Pedrosa należący do Repsol Honda Teamu, zakończył dzień na 3 miejscu, z najlepszym czasem okrążenia wynoszącym 2'01.780, który zrobił na 23 ze wszystkich 34 okrążeń. Marc Marquez był siódmy z wynikiem 2'02.278, zrobionym na 32 okrążeniu ze wszystkich 50.
Obaj kierowcy pojawili się na torze na swoich RC213V wyposażonych w silniki, które sprawdzono w Jerez w listopadzie. W miarę upływu dnia rozpoczęła się praca z nową specyfikacją jednostek napędowych. Wszyscy inżynierowie HRC ciężko pracowali nad nowym oprogramowaniem Magneti Marelli oraz pełna konfiguracją motocykla.
Testy będą prowadzone przed dwa kolejne dni.
Dani Pedrosa
„Dziś wykonaliśmy sporo pracy. Pozytywne jest to, że Honda o tym wie i nad wszystkim pracuje w Japonii. Wykorzystując moje doświadczenie, starałem się zrobić wszystko, aby dostarczyć im najwięcej informacji jak to tylko było możliwe i sprawdzić się w każdym możliwym obszarze. Zobaczymy, czy uda nam się zakończyć testy w lepszej kondycji, niż zaczęliśmy. Musimy także kontynuować sprawdzanie nowych opon Michelina oraz zrobić na nich więcej kilometrów. Wprowadzono pewne pozytywne zmiany, ale nadal musimy dużo pracowa , aby poprawić swoje odczucia. Będziemy kontynuować ciężką pracę i starać się rozwijać podczas całego testu. Widzieliśmy, że Lorenzo jechał bardzo szybko podczas pierwszego dnia, więc postaramy się stopniowo jechać coraz lepiej."
Marc Márquez
„Po tym jak cała zima minęła mi bez wsiadania na mój motocykl, dzisiaj rozpoczęliśmy pierwszy przedsezonowy test w 2016 roku. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, zwłaszcza, że mamy nową elektronikę, nowy silnik oraz i kilka nowych specyfikacji względem tego, co stosowaliśmy w Walencji i Jerez. Pod względem konfiguracji zrobiliśmy niewiele zmian, bo skupiliśmy się na elektronice i dostosowaniu jej do mojego stylu jazdy. To prawda, że ani miejsce, które dziś zająłem, ani czas okrążenia nie są najlepsze, ale to będzie długi okres przedsezonowy, w którym musimy naprawdę ciężko pracować nad wieloma różnymi rzeczami. Zobaczymy, czy jutro pójdzie nam lepiej."