Jason Bilotta opowiada o zastosowaniu pierwszych na świecie rozwiązań technicznych w nowej Hondzie NSX

dodano: 11.08.2016

Inżynier Hondy Jason Bilotta odpowiada za ogólny design oraz projekt techniczny nowej Hondy NSX. Podczas europejskiej premiery Hondy NSX dla przedstawicieli mediów, Jason opowiedział o zastosowaniu w tym modelu pierwszych na świecie rozwiązań technicznych w celu zachowania najważniejszych cech oryginalnego NSX-a.


Czy może Pan w skrócie opisać swoją karierę w Hondzie w oparciu o różne projekty, w które był Pan zaangażowany? Proszę też powiedzieć, jak znalazł się Pan w zespole odpowiedzialnym za projekt NSX.


„Pracę w Hondzie rozpocząłem w 1994 roku, jako inżynier ds. projektów podwozia i zdobyłem doświadczenie w opracowywaniu systemów paliwowych. Moim pierwszym zadaniem w roli lidera projektów było opracowanie podwozia dla pickupa Ridgeline. Naszym największym osiągnięciem w przypadku tego modelu było zamontowanie w nim niezależnego zawieszenia z tyłu!


Następnie przez 5 lat zarządzałem zespołem ds. projektów zawieszenia i nadzorowałem prace związane z projektowaniem i opracowaniem platformy dla takich samochodów, jak Acura MDX, Pilot czy nowy Ridgeline.

Jako, że projekt Ridgeline kończył się, a projekt NSX rozpoczynał, otrzymałem propozycję zajęcia w nim stanowiska lidera ds. projektu i opracowania. Muszę przyznać, że byłem z tego powodu bardzo zadowolony!"


Honda w PolsceCzy były jakieś problemy wynikające z konieczności połączenia stylizacji nadwozia z rozwiązaniami technicznymi opracowanymi dla nowej Hondy NSX?


„Dla mnie najważniejsze było to, aby nie zatracić ducha oryginalnego konceptu, który został tak dobrze przyjęty na całym świecie, dlatego dążyliśmy do zintegrowania w nadwoziu wszystkich komponentów niezbędnych do uzyskania zakładanych przez nas osiągów.

Zachowanie stylizacji auta koncepcyjnego było ogromnym wysiłkiem dla całego zespołu.

Spędziliśmy dużo czasu na odpowiednim ukierunkowaniu przepływu powierza wokół nadwozia, aby zapewnić chłodzenie układu napędowego i pokierować strumień powietrza tak, aby docierał poprzez różne kanały do wymienników ciepła. Wszystko to osiągnęliśmy przy zachowaniu odpowiedniej siły docisku przy przedniej i tylnej osi."


W modelu NSX zastosowano pierwszą na świecie metodę trójwymiarowego kształtowania słupka A, co zaowocowało stworzeniem cienkiego elementu o wysokiej wytrzymałości. Czy może Pan powiedzieć coś więcej na temat tego procesu?


„Zawsze staramy się tworzyć nowe rozwiązania techniczne przeznaczone do wielu różnych zastosowań, przy czym ta nowa metoda została opracowana za sprawą jednego z naszych tradycyjnych dostawców Hondy. Chcieliśmy zachować charakter oryginalnego NSX-a znanego z doskonałej widoczności przez przednią szybę, dlatego doceniliśmy zalety odpowiedniego ukształtowania słupka A w nowej Hondzie NSX.

Wiedzieliśmy również, że ze względu na standardy bezpieczeństwa związane z ochroną pasażerów podczas dachowania, tradycyjny słupek A musiałby być bardzo duży.


Odkryliśmy tę metodę i uznaliśmy, że będzie idealna dla nowego NSX-a, oferując coś, czego nie ma w żadnym innym samochodzie konkurencyjnej firmy."


Honda w PolsceOryginalna Honda NSX tworzyła jedność z kierowcą. Czy może Pan wyjaśnić w jaki sposób projekt wnętrza nowego NSX-a odzwierciedla tę cechę?


„Nowy model miał z założenia wykonywać wszystkie polecenia kierowcy. To dlatego zaprojektowaliśmy kokpit tak, by prowadzący mógł skupić się wyłącznie na prowadzeniu samochodu.

Kierowca siedzi nisko, a deska rozdzielcza nie jest przeładowana informacjami, które rozpraszają uwagę podczas jazdy.


Chcieliśmy, aby fotel był wygodny, a jednocześnie ściśle otulał kierowcę zarówno w dolnej części tułowia, jak i na wysokości bioder, co umożliwia wykonywanie dynamicznych manewrów. Chcieliśmy też, aby fotel umożliwiał prowadzącemu wykonywanie swobodnych ruchów w górnej części tułowia podczas kręcenia kierownicą. Ponadto, środkową konsolę oraz panele drzwi wyłożyliśmy miękkim materiałem, aby wyeliminować odbicia światła, jakie zdarzają się w przypadku zastosowania włókna węglowego czy aluminium."



Czy podczas prac nad nową Hondą NSX konsultował się Pan z innymi zespołami ds. designu produktu lub zespołami wyścigowymi Hondy?


„Najbardziej owocnym wydarzeniem było spotkanie w Motegi, w Japonii, z zespołem pracującym nad NSX-em pierwszej generacji. Mieliśmy okazję poznać nie tylko twórców oryginału, ale również klientów, którzy przyjechali własnymi Hondami NSX.


Poczuliśmy pasję, jaką dzielą klienci, mogliśmy z nimi porozmawiać i przekonać się co cenią w swoich samochodach. Dlatego postanowiliśmy, że w nowym modelu zachowamy możliwie najwięcej cech oryginału. Inspiracją było również dla nas spotkanie inżynierów pracujących nad oryginałem i zrozumienie koncepcji, jaką chcieli zawrzeć w swoim projekcie - na tych doświadczeniach postanowiliśmy oprzeć proces tworzenia nowego modelu."


Jak Pana zdaniem będzie wyglądała Honda NSX w przyszłości?


„W myśl filozofii Hondy „New Sports eXperience", obecna generacja modelu NSX została opracowana w celu zaoferowania kierowcy nowych doświadczeń wynikających z jazdy w sportowym stylu. Zastosowaliśmy tu rozwiązania techniczne, które pozwalają kierowcy poczuć się częścią swojego samochodu.


Przyszła wersja Hondy NSX będzie nadal wierna tej zasadzie, której hołdował również oryginalny NSX. Będziemy więc rozwijać to, co udało nam się do tej pory osiągnąć. Mamy nadzieję, że trzecia generacja naszego supersamochodu będzie bardziej zaawansowana technicznie, dzięki czemu zapewni kierowcy bezpośrednie, niczym nieograniczone połączenie ze swoim samochodem w duchu oryginalnej Hondy NSX."